Dwa małe kotki

Magda

Ktoś podrzucił mojej babci na posesję dwa małe kotki, mają około 2 tygodni, oczka mają jeszcze zamknięte. Przygarnęła je kotka babci, która niedawno się okociła, ale nie będą mogły tam zostać, więc już dzisiaj szukam im domu. Nie mam jeszcze zdjęć, ale przy najbliższej okazji wrzucę kilka fotek. Jeden to biało-szary kocurek, drugi kotek jest cały szary i niestety nie znam płci, bo schował się przede mną w krzakach. Są bardzo wystraszone sytuacją, w jakiej się znalazły, boją się człowieka. Ale są na tyle małe, że na pewno uda się je zsocjalizować z ludźmi. Bardzo proszę o pomoc i dom w imieniu tych bezbronnych maluszków. Gdyby ktoś był zainteresowany przygarnięciem kociaków podaję nr telefonu: 795931711

Magda

Oba kotki to kocurki, niestety załapały chyba koci katar, mają zaropiałe oczka. Ja nie mam możliwości wzięcia ich do siebie, ale może ktoś zechciałby wziąć je już teraz? Maluchy usamodzielniają się, zaczynają same jeść mokrą karmę dla juniorów, nie maja matki, więc może znajdzie się dobra dusza, która je odchowa, poświęci im trochę czasu? Nie poradzą sobie same...
Oto zdjęcia kotków:

Magda

Maluchy dziś pojechały do domu tymczasowego w Strzelnie, jednak cały czas szukają domu stałego, najlepiej gdyby poszły do adopcji razem, są ze sobą bardzo zżyte.
Kociaki są pod opieką weterynarza, jednak koci katar uszkodził im wzrok, prawdopodobnie nie będą widzieć na jedno oko. Jeden kotek ma usunięte oczko.

Tak wyglądają dzisiaj:

Magda

Ogromna prośba o pomoc!
Bezdomne kociaki proszą o dobre domki. Obecnie mieszkają na dworze. Szukają dobrego domu i kochających opiekunów. Calineczka jest najstarsza z rodzeństwa, ma 1.5 roku, jest bardzo kochaną koteczką niewielkich rozmiarów (wygląda jak półroczny kociak, stąd jej imię), akceptuje inne koty, jest opiekuńcza, opiekuje się resztą rodzeństwa, nie jest wysterylizowana i niestety regularnie rodzi kociaki, które w większości umierają Szukam jej domu, gdzie opiekunowie zadbają o nią i pokochają całym sercem. Whiskas to śliczny, srebrny kocurek, ma około 4-5 miesięcy. Jest nieśmiały, ale lubi być głaskany, podchodzi do człowieka, jest bardzo spragniony kontaktów z ludźmi. Royaś to brat Whiskasa z tego samego miotu, jest jednak bardziej wycofany, boi się ludzi, ale jest jeszcze młody, więc myślę że da się go oswoić. Na zdjęciach także mamy kociaków, wygląda identycznie jak Calineczka, tyko jest większa. Podobnie jak Calineczka nie jest wysterylizowana... Okazało się, że ma trzy około 5-6 tygodniowe maluszki. Są śliczne i niestety chorują na koci katar, boją się ludzi. Ale na pewno dadzą się oswoić, są bardzo malutkie. Jeśli nie znajdę domu maluszkom to mogą one nie przetrwać Sad

Wszystkie akceptują inne koty, nie są wybredne. Dokarmiam kociaki regularnie, ale one potrzebują domków, sterylizacji, żeby się nie mnożyły... Mogłyby być kotami wychodzącymi w bezpiecznej okolicy. Jeśli jednak ktoś chciałby je mieć tylko w domu, musiałby poświęcić im więcej czasu, bo nie wiedzą co to kuweta... Koty przebywają w okolicach Konina. Jeśli ktoś byłby zainteresowany przygarnięciem kotków, proszę pisać na adres e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]

Oddam TYLKO w dobre ręce!

Maluszki z mamą:

I starsze rodzeństwo:

Magda

Maluszki są już bezpieczne, mają zapewnioną opiekę weterynaryjną i już czeka na nich domek.
Domku szukają jeszcze dwie kotki: Calineczka i mama maluszków, oraz dwa 4-5 miesięczne kocurki: Whiskas i Royaś.